sobota, 21 sierpnia 2010

Rozdział 6 "lecz wyszło tylko bezgłośne „tak”

- Cześć Taylor... - usłyszałam TEN głos. W oczach zakręciły mi się łzy. Nie! Bądź silna – pomyślałam twardo. Odłożyłam torbę pod ścianę i usiadłam na ziemi. Usłyszałam dźwięki wydobywające się z pianina. I usłyszałam jego głos. Brakowało mi go, a starałam się być twarda… wszystko na nic, omamił mnie sobie wokół palca ! Jak wszystkie inne! Ale nie! Ja się nie dam! Jestem inna, i niech w końcu to zrozumie.

It feels like we've been out at sea
So back and forth that's how its seems
Whoa and when I want to talk
you say to me
That if its meant to be, it will be
So crazy in this thing we call love
The love that we got that we just cant give up
I'm reaching out for you tell me
out here in the water and I)

I'm overboard and I need your love
Pull me up
I cant swim on my own
Its to much
Feels like I'm drowning without your love
So throw yourself out to me
My life saver
Life saver
Oh life saver
My life saver
Life saver
Oh life saver oh wow

Never understand you when you say
Wanting me to met you half way.
Felt like I was doing my part
Get bringing your coming up short
Funny how these thing change
Cause now I see


So crazy in this love we call love
and now that we got it
we just can't give up
I'm reaching out for ya
Got me out here in the water and I

I'm overboard
And I need your love
Pull me up (Pull me up)
I can't swim on my own
Its to much (It's to much)
Feels like I'm drowning without your love
So throw yourself out to me
My life saver

It's supposed to be some give and take I know.
Your only taking and not given any more
So what will I do? (So what will I do?)
Cause I still love you. (Still love you Baby)
You're the only one who can save me


I'm overboard
And I need your love
Pull me up (Pull me up)
I cant swim on my own
Its to much (Its to much)
Feels like I'm drowning (Im drowning baby I'm drowning)without your love
So throw yourself out to me (Can't swim)
My life saver
Life saver
Oh life saver
My life saver
(Its crazy, crazy crazy, yeah) Life saver
Oh life saver
Oh life saver
Oh life saver
Oh life saver
- Tay, chodź tu – powiedział gdy już skończył grać. A ja tylko stałam jak sparaliżowana. Nic nie mogłam powiedzieć, nie mogłam się nawet ruszyć! Po policzku spłynęłam mi pojedyncza łza, a za nią następna, i następna. – Taylor! Taylor słyszysz mnie?! - widziałam przerażoną twarz Justina i nic więcej. Tylko ciemność.
Było mi niewygodnie, jak bym leżała na łożu śmierci. Było mi zimno. Próbowałam poruszyć ręką, nic. Drugi raz, też nic. Dopiero za trzecim, razem udało mi się przytknąć dłoń do twarzy. Policzki aż płonęły lecz reszta twarzy była zimna, przerażająco zimna. Otworzyłam powieki i zobaczyłam Justina. Byliśmy w tej Sali w której grał Just na pianinie.
- Taylor?! Słyszysz mnie? – spytał dość głośno. Chciałam mu odpowiedzieć lecz wyszło tylko bezgłośne „tak”, więc zrezygnowana tylko kiwnęłam głową. Justin wyciągnął rękę ku mnie. Spróbowałam wstać. Zachwiałam się, lecz w ostatniej chwili oparłam się o ścianę. Pękała mi głowa. Czułam się potwornie źle. – Odwieźć się do domu- spytał.
- Nie, chcem dokończyć lekcje - powiedziałam twardo, przynajmniej tak mi się wydawało, ale wyszedł z tego tylko głośniejszy szept. Wzięłam wodę, z torby i upiłam spory łyk. Odchrząknęłam. - Chodź, musimy dokończyć lekcje. - mój głos brzmiał w miarę normalnie. Usiadłam na krześle obok Justina, i on wskazał mi które części piosenki mam śpiewać. Zaczął grać. Poszło całkiem nieźle, później śpiewałam jeszcze kilka innych piosenek, i zajęcia się skończyły. Planowałam wyjść, lecz on chwycił mnie za ramię.
- Możemy porozmawiać? - Spytał
- Muszę już iść, mama czeka.
- Proszę, 10 minut - kiwnęłam głową na znak że się zgadzam - możemy się przejść? - tym razem to ja zabrałam głos. - Jasne. Odprowadzę cię. - O nie! Tylko nie to. Później na pożegnanie romantyczny pocałunek, ta ja już znam sztuczki wielkiego JB. Ale nie ze mną te numery. Będę twarda. Koniec z grzeczną i słodką dziewczynką. Mam swoje własne uczucia i jakaś wielka gwiazdka tego nie zmieni.
- Chciałem się wytłumaczyć. Nie jestem taki za jakiego mnie uważasz. Ta sława mnie zmieniła. Ale z tym koniec, zmienię się, dla ciebie. Proszę Tay, wybacz mi. Już nigdy cię nie skrzywdzę, bo cię kocham. - powiedział i wpił się w moje usta. Chciałam go odepchnąć, lecz nie mogłam. Jakaś część mnie była silniejsza. W końcu, skonczył. Odsunęłam go na odległość 20 cm i spojrzałam mu w oczy.
- Nie ufam ci Justin. Przykro mi - powiedziałam i odeszłam. Nie witając sie z nikim poszłam do swojego pokoju. Zamknęłam drzwi na klucz i wiedziałam już co zrobię. Wyciągnęłam gitarę spod łóżka i swój zeszyt z piosenkami. Po 2 godzinach pracy powstała taka oto piosenka:


Say you're sorry
That face of an angel comes out
Just when you need it to
As I pace back and forth all this time
'Cause
I honestly believed in you
Holding on,
The days drag on
Stupid girl
I should have known, I should have known

That I'm not a princess
This ain't a fairytale
I'm not the one you'll sweep off her feet
Lead her up the stairwell
This ain't Hollywood,
This is a small town
I was a dreamer before you went and let me down
Now its too late for you and your White Horse,
To come around.

Baby I was naïve,
Got lost in your eyes
I never really had a chance
I had so many dreams about you and me
Happy endings;
Now I know

I'm not a princess
This ain't a fairytale
I'm not the one you'll sweep off her feet
Lead her up the stairwell
This ain't Hollywood,
This is a small town
I was a dreamer before you went and let me down
Now its too late for you and your White Horse,
To come around.

And there you are on your knees
Begging for forgiveness,
Begging for me
Just like I always wanted,
But I'm so sorry

Cause Im not your princess
This aint a fairytale
Im gonna find someone, Some day
Who might actually treat me well.
This is a big world,
That was a small town
There in my rearview mirror,
Disappearing now.
And it's too late for you and your White Horse
Now its too late for you and your White Horse
To catch me now.

Oh whoa whoa whoa-oh
Try and catch me now
Whoa-Oh
It's too late
To catch me now.

Przy śpiewaniu tej piosenki zebrało mi się na płacz. Ta piosenka idealnie odzwierciedlała moje uczucia. Wszystkie łzy które dotąd gromadziły się we mnie wypływały strumieniami. Nie mogłam tego powstrzymać. Zamknęłam zeszyt nadal płacząc i skuliłam się na łóżku i zalałam się łzami. Każda łza, sprawiała że stawałam się jeszcze bardziej przybita i smutna. Mam ochotę popełnić samobójstwo, zniknąć z tego świata, pełnego problemów i nieporozumień. Ale wiem że tego nie zrobię, dla Julii, Chrisa i Marco. No i oczywiście dla mojej rodzicielki. Gdy tak myślałam, zasnęłam.

6 rozdział :)
Jestem bardzo z niego zadowolona, a teraz mam do was sprawę, dość ważną.
Proszę abyście napisali, jak ma wyglądać dalej ta opowieść, czy Taylor ma prowadzić śłit życie z Dżastinkiem, czy może moją być komplikacje i zmiany, piszcie w komentach! Następny jak będzie minimum 6 komentarzy.

7 komentarzy:

  1. Świetny! A co twojej prośby ja bym proponowała żeby Justin bardziej się postarał kwiaty, laurki, podchodził w szkole i z nią gadał cos w tym stylu :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Zgadzam sie z Bananowata95. Niech prowadzo sweet zycie ale niech tez sie kłucą.

    Jak bedziesz miala czas to zajzyj- http://you-are-my-destiny-justin.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. moim zdaniem..on bardziej powinien się o nią starać..;)a może jeszcze byś dodała jakąś nową gwiazdę (chłopaka) który się zakocha w Tay i Justin Bieber będzie z nim rywalizował. ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Fajnie że zmieniłaś bohaterkę na Taylor.;]]
    super po prostu bomba mi się pomysł Justyny96.

    OdpowiedzUsuń
  5. fajnie by było jak by troche zabłysła w szkole np. śpiewem.
    P.S.Super dobrałaś tą 2 piosenkę ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. jest bosko czekam na nextt :**

    OdpowiedzUsuń
  7. Fajny, czekam na następny, i zgadzam się z osobami powyżej, niech się bardziej postara . ;-P

    OdpowiedzUsuń

1. Podaj szczerą opinię
2. Jeśli jesteś anonimowy, podpisz się.
3. Hm... nie wiem co jeszcze napisać. a no i nie przeklinaj xD
<3 Ptyśka.